piątek, 8 listopada 2013

PSL - kobieta lekkich obyczajów?

fot. Stowarzyszenie Rzecznik
Praw Rodziców
Dziś odbyło się ważne głosowanie w sejmie. Koalicja PO i PSL pokazała Polakom dobitnie, że nie mają nic do powiedzenia. Można to ująć nawet w inny sposób. Władza nie ma ochoty nawet wysłuchać, tego co obywatele myślą o szeregu kwestii, które miały zostać poruszone w referendum. Mnie nie dziwi postawa Platformy Obywatelskiej, która już od bardzo dawna pokazuje, gdzie ma obywateli. Zastanawia mnie postawa PSL. Polskie Stronnictwo Ludowe idzie w ślady PO. I podobnie, jak Platforma przestała być już Obywatelska, tak Polskie Stronnictwo przestało już być Ludowe.

PSL przyzwyczaiło już nas wszystkich do tego, że ze wszystkimi się ułoży byle tylko utrzymać władzę. Pamiętamy współpracę PSL między innymi z SLD. Bardzo mnie dziwi, że PSL wciąż odwołuje się do tradycji tego PSL, które powstało blisko 120 lat temu i jest najstarszą partią na polskiej scenie politycznej. Ale dziś PSL to już nie samodzielna partia, ale niewolnica partii, z którą się układa. PSL zaprzedało swoje idee zawarte w programie przed wyborczym, aby tylko nie dać się oderwać od stołków. Coś Wam to przypomina? Mi kobietę lekkich obyczajów, która idzie z tym, kto da więcej. Obecnie najwięcej daje PO. Ale myślę, że gdyby PSL było w koalicji z PiS to zdecydowanie dyscyplina partyjna byłaby ukierunkowana w przeciwną stronę. Zwróćmy uwagę, że poseł Eugeniusz Kłopotek i poseł Andrzej Dąbrowski nie wywiązali się z dyscypliny partyjnej. Dlaczego? Bo postąpili w zgodzie ze swoim sumieniem. Należy im się za to wielki szacunek! Ale klub PSL postanowił posłów ukarać. Obaj posłowie otrzymali naganę. Za to, że nie chcieli zostać kobietą lekkich obyczajów? Ciekawe... PSL przez całą kadencję nie realizuje swoich założeń, tak bardzo zatraciło się w swoim oddaniu się PO. PSL już nie interesuje się sprawami swoich wyborców, a dziwi to zwłaszcza, gdy spojrzymy na sondaże. PSL minimalnie ponad progiem. Czy opłaca im się głosowanie przeciwko referendum? Moim zdaniem nie bardzo.

Referendum miało dotyczyć, aż 5 różnych spraw. Niestety media skupiły się głównie na haśle "sześciolatki do szkoły". Oczywiście był to temat, który najłatwiej było obalić pokazując piękną mapkę Europy, gdzie prawie wszystkie kraje UE mają obowiązek szkolny od szóstego roku życia lub wcześniej. Ale dlaczego nie oni tak bardzo boją się dać głos obywatelom we wszystkich 5 sprawach? Podobnie było z projektem referendum dotyczącym podniesienia wieku emertyalnego. Ostara kampania przeciw referendum rozegrała się również, kiedy starano się odwołać Hannę Gronkiwicz - Waltz. Ale, co trzeba przynać, tam do referendum chociaż doszło. Dlaczego? Bo referendum lokalne nie wymaga poparcia ze strony Rady Miasta. Gdyby taki zapis obowiązywał to gwarantuję Wam, że i tego referendum by nie było. Referendum to nie jest głosowanie za konkretną opcją, ale możliwość wypowiedzenia się. Władza wkłada ludziom do głów, że gdy pójdą na referendum to znak, że opowiadają się za konkretną opcją. Otóż nie, pójście na referendum jest zabranie głosu w sprawie i każdy obywatel powinien mieć takie prawo w ważnych kwestiach, co więcej powienien z tego prawa skorzystać!

LISTA POSŁÓW GŁOSUJĄCYCH ZA ODRZUCENIEM WNIOSKU WS. REFERDNUM
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=53&NrGlosowania=22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz